Etykiety

piątek, 31 grudnia 2010

Domek mojej córeczki







Zawsze marzyłam o domku dla lalek, niestety jako dziecko doczekałam się jedynie kartonowego własnoręcznie robionego :-). To jest domek mojej 4-letniej królewny, który dostała od Mikołaja pod choinkę, poskładany z kilku kawałków płyty, który w każdej chwili można zdemontowac na części pierwsze. Nie o takim domku marzyłam (chyba bardziej dla siebie niż dla córci :-)),
ale na początek musi wystarczyc, najważniejsze że mała jest zachwycona.
Domek powolutku zaludnia się lalkami i mebelkami PLAYMOBIL, mam jednak nadzieję, że córka pozwoli
mamie na jakieś własne przeróbki. Na chwilę obecną męczę męża by wymyślił jak zrobic jego oświetlenie bez ciągnięcia po całym domku kabli, mam na myśli jakieś takie na baterie. I oczywiście marzą mi się jakieś okiennice, trawka dookoła domku (gdy już wymyślę na czym będzie stał na stałe - bo jak narazie jest przenoszony z miejsca na miejsce). Niewiem jak zrobic karnisze a chciałabym powieścic jakieś fieraneczki, zasłonki, ale mam nadzieję, że w końcu do tego dojdę.


2 komentarze:

  1. Córeczka na pewno pozwoli mamie co nieco przerobić:-) A karnisze można zrobić np. z patyczków (mogą być takie do szaszłyków, tylko odpowiednio przycięte). Po założeniu zasłonek na obu końcach takiego patyczka przymocować koraliki, by karnisz wyglądał jak należy, a później już tylko zamocować go nad oknem;) Ciekawa jestem oświetlenia na baterie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Te szaszłykowe patyczki są akurat w sam raz, oczywiście po przycięciu :-). Z tymi koralikami to naprawdę świetny pomysł, właśnie jestem w trakcie poszukiwania odpowiednich. Nie wiem tylko jak ten karnisz przymocowac nad oknem, kupiłam, najmniejsze chyba na rynku, haczyki ale niestety nie da się ich ręcznie wkręcic w ściankę ponieważ jest za twarda, nawet siła męża była nie wystarczająca a niestety nie posiadam jeszcze (mam nadzieję, że się to zmieni) mini wiertareczki.
    Bardzo dziękuję za pomysły :-)

    OdpowiedzUsuń